czwartek, 7 lipca 2011

Rosniemy

Rosniemy. Nie wiem kto szybciej ja czy Tygrys. Nowy obywatel zaczal juz nawet przejawiac lekkie zniecierpliwienie kurczaca sie powierzchnia mieszkalna. Ehh to nowe pokolenie.

Nie biegam, jak wiadomo, i ciezko mi z tego powodu. Wdrapanie sie na pierwsze pietro wprowadza mnie w stan hiperwentylacji i zipie jak porzadna lokomotywa. Chwilowo to moja jedyna aktywnosci fizyczna. Na szczescie poszukiwania wolnego miejsca na zajeciach jogi dla przyszlych mamusiek zakonczyly sie w koncu owocnie i za 3 tygodnie zaczne wygibaski. Odnosze wrazenie ze przynajmniej pol Londynu jest obecnie w ciazy bo znalezienie miejscowki graniczylo prawie z cudem. Jedne z zajec rozpoczynaja sie dopiero we wrzesniu i juz kilka godzin po zamieszczeniu ogloszenia na ichniej stronie 80% miejscowek bylo zajetych.

Tygrys jest juz posiadaczem pierwszej fury. Sportowej, a jakze. W porywie naglego zacmienia umyslu (tzw: „baby brain: hmm to po co ja w zasadzie chcialam te lampe przestawiac????”) i ferworu aukcyjnego stalam sie szczesliwa posiadaczka baby joggera. Nie jest to Performance, aczkolwiek jego wczesniejsza wersja. Duze, 20calowe kola, bardzo lekki i zwinny, zbyt szybki jak na moja obecna kondycje. Na szczescie oprocz hamulca zaopatrzony jest w szelke do zakladania na nadgarstek, w razie gdyby Tygrysowi wpadlo do glowy pobujanie sie bez mamusi.  Trudno na razie mowic o wadach i zaletach jako ze nie mialam mozliwosci wykorzystania go w terenie. Z zauwazalnych wad to na pewno jego dlugosc. Z cala pewnoscia nie bedzie sie nadawal na typowy spacerek po mleko, bo manewr nawrotu zakonczylby sie zrzuceniem towaru z polowy sklepowych polek. Nie mniej jednak jest bardzo latwy do skladania. I na plasko wcale nie zajmuje az tak duzo miejsca.

Ostatnio zaczytuje sie ksiazkami Glenna Domana. Kto by pomyslal, ze nauke czytania mozna zaczac juz u kilkudniowego szkraba? Okazuje sie tez, ze mozna zrobic wiele by zwiekszyc sprawnosc fizyczna malucha oraz ulatwic i przyspieszyc fazy raczkowania i stawiania pierwszych krokow (ksiazka). Juz 18 miesieczne dziecko moze zaczac swoje pierwsze treningi biegowe. Juz widze jak smigamy razem z Juniorem. Nie, nie wiem jeszcze czy to Junior czy Potomka. Chwilowo maluch wydaje sie byc dosc wstydliwy, ale mam nadzieje, ze uda sie namowic go do wspolpracy na USG za 2 tygodnie. Mamusia wie lepiej i tak na 99% twierdze, ze to Junior. A jak Potomka to przez pierwsze miesiace bedzie sie, niestety, na niebiesko/bezowo nosic.